Sortowanie
Źródło opisu
Katalog księgozbioru
(2)
Forma i typ
Książki
(2)
Literatura faktu, eseje, publicystyka
(1)
Dostępność
dostępne
(1)
nieokreślona
(1)
Placówka
Wypożyczalnia
(2)
Autor
Majewski Tomasz (1989- ; grafik)
(1)
Overbeek Ekke (1970- )
(1)
Paziński Piotr (1973- )
(1)
Rok wydania
2020 - 2024
(1)
2000 - 2009
(1)
Okres powstania dzieła
2001-
(1)
Kraj wydania
Polska
(2)
Język
polski
(2)
Przynależność kulturowa
Literatura polska
(1)
Temat
Archidiecezja Krakowska
(1)
Duchowieństwo katolickie
(1)
Dziecko seksualnie wykorzystywane
(1)
Dziennikarstwo śledcze
(1)
Jan Paweł II (papież ; 1920-2005)
(1)
Kościół katolicki
(1)
Molestowanie seksualne
(1)
Ofiary przestępstw
(1)
PRL
(1)
Papieże
(1)
Pedofilia
(1)
Postawy
(1)
Powieść polska
(1)
Powieść psychologiczna
(1)
Wikariusze parafialni
(1)
Wojtyła, Karol (1920-2005)
(1)
Żydzi
(1)
Temat: czas
1901-2000
(1)
1945-1989
(1)
1989-2000
(1)
2001-
(1)
Temat: miejsce
Polska
(1)
Gatunek
Reportaż problemowy
(1)
Dziedzina i ujęcie
Historia
(1)
Polityka, politologia, administracja publiczna
(1)
Religia i duchowość
(1)
Socjologia i społeczeństwo
(1)
2 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
To już nie poszlaki. Ekke Overbeek jako pierwszy przedstawia dowody na to, że Karol Wojtyła wiedział o pedofilii w Kościele, zanim został papieżem, co więcej - brał udział w jej tuszowaniu.
Dziennikarskie śledztwo podtwierdza: jeszcze jako arcybiskup krakowski Wojtyła osobiście decydował o tym, że duchowni molestujący nieletnich mogli dalej pracować jako duszpasterze, czym narażał kolejne dzieci.
Kłamstwem jest, że Jan Paweł II dopiero w latach osiemdziesiątych dowiedział się o krzywdzie, jaka spotykała dzieci ze strony kleru. Zanim w USA pierwszy ksiądz katolicki został oskarżony, polscy biskupi, w tym przyszły papież, mieli już spore doświadczenie z procesami sądowymi przeciwko podwładnym.
Jak pokazuje Overbeek, polscy księża często pozostawali bezkarni, nawet wtedy, kiedy komunistyczne władze miały dowody, że dopuszczali się nadużyć.
Niderlandzki dziennikarz przez kilka lat poświęcał swój prywatny czas na badanie archiwalnych dokumentów, poszukiwanie świadków i rozmowy z nimi oraz na ułożenie wszystkich elementów w jedną klarowną i niepozostawiającą złudzeń całość.
Niesprawiedliwością byłoby jednak przedstawianie Jana Pawła II jako jedynego sprawcy wszelkiego zła. Sam był dzieckiem swoich czasów, swojego kraju i swojego Kościoła. Do molestowania dzieci na taką skalę potrzebne było społeczeństwo - autorytarne, zastraszone i przemocowe. W tym, niezamierzonym, znaczeniu Jan Paweł II miał rację, mówiąc, że "społeczeństwo jako całość" ponosi odpowiedzialność za molestowanie dzieci w Kościele.
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 2 (1 egz.)
Książka
W koszyku
1 placówka posiada w zbiorach tę pozycję. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Wypożyczalnia
O dostępność zapytaj w bibliotece: sygn. 821.162.1-3 (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej